Seria trzech fotografii, która powstała prawie przypadkiem. Otóż postanowiłem sobie poeksperymentować z kolorowym oświetleniem. Cała seria nie powstała w studiu fotograficznym lecz w pokoju mojego mieszkania. Tło stanowiła moja czarna, bawełniana koszulka, podstawa to kawałek szkła.
Teraz punkt kulminacyjny – oświetlenie. Efekt uzyskałem ustawiając czas naświetlania 30s w zaciemnionym pokoju i błyskając w tym czasie lampą błyskową z różnych kierunków przez… różnokolorowe, foliowe reklamówki. Metoda na „chybił-trafił”, ale jak widać skuteczna. Całość wymagała jedynie balansu kolorów w Photoshopie – nie ma tu fotomontaży.
Na pomysł serii „rozkosz-odlot-nałóg” wpadłem gdy kończyłem znęcanie się nad pierwszym kieliszkiem.
Bardzo fajny efekt uzyskany w sumie bardzo prostymi, choć też bardzo pomysłowymi, metodami. Gratuluję pomysłu i wykonania.